sobota, 15 maja 2010

Trochę NTG :)

Ostatnio pisałem, co kupuję. A teraz trochę opowiem jak to się zaczęło.


 
Co dobrego mógłby wymyślić nauczyciel matematyki? Można pomyśleć, że odpowiedź jest prosta. Ale, co ciekawe przykład Richarda Garfielda wskazuje coś zupełnie przeciwnego. Ten nauczyciel jako kreator Magic: the Gathering sam nie był w stanie uwierzyć w niepobity dotychczas sukces tej gry. Nie przewidywał takiego fenomenu MTG na skalę światową. Wcześniej wielokrotnie pojawiały się dobre gry karciane i nie odnotowały takiego znaczącego sukcesu. Dziś już wiadomo, że ta gra TCG/CCG niesie ze sobą pewną magię, która urzeka graczy już od wielu lat.




Richardowi Garfieldowi zależało, aby MTG nie było karcianką typowo kolekcjonerską polegającą jedynie na kolekcjonowaniu kart. Opracował mechanikę i zasady gry tak, aby dawała szerokie scenariusze gry. W efekcie karcianka ta cechuje się nieograniczoną grywalnością. To, co cechuje Magic: The Gathering to fakt, że trafia do klientów w różnych przedziałach wiekowych. pierwotnie rozważano, czy czas jednej gry powinien mieć jakieś minimum. Jednak zrezygnowano z tego pomysłu. To, co najlepsze w Magicu to dynamiczna rozgrywka, która sprawia, że mamy chęć jeszcze jeden raz przetasować naszą talię i zacząć następną walkę!



Nasz słynny wykładowca matematyki w 1993 roku zjawił się w mało znanej firmie Wizards of the Coast. Jako sympatyk gier planszowych, chciał podzielić się swoim projektem gry towarzyskiej z jej przedstawicielami. Tak trafiła na rynek gra Robo Rally. Był to pierwszy znaczący pomysł Richarda Garfielda z którym skierował się do Wizard of the Coast. Sama idea gry opierała się na kierowaniu robotem, który maszerował po swoistym labiryncie unikając kolejnych sideł. Zachowaniem robota trzeba było sterować używając losowo dobierane karty ze wskazaniem kierunków przemieszczania się. Gra posiadała również karty dające robotowi broń lub inne środki, które miały uniemożliwić wrogowi zwycięstwo. Olbrzymie zainteresowanie graczy spowodowało, iż do gry zostały wydane kolejne dodatki zawierające nowe plansze i karty modyfikujące funkcjonowanie robota.



Bohater naszej historii pojawia się znowu w firmie Wizards. Kolejna planszówka, którą wymyślił pomimo, że wzbudziła ogromny entuzjazm właścicieli firmy w dużym stopniu przekraczała zdolności finansowe Wizards. Po wstępnych kalkulacjach okazała się za droga. Nic jednak straconego. Sytuację uratował pomysł przeprojektowania planszówki w grę karcianą. Jak się okazuje przejrzyste przepisy i interesujące cechy, które zostały umieszczone na kartach były trafnym pomysłem. Kiedy zbliża się premiera: 5 sierpień 1993 - reakcja graczy jest entuzjastyczna. Tak dobry start może być zapowiedzią wielkiego sukcesu! Na początku załoga Wizards of the Coast trudzi się z wymyśleniem właściwej nazwy. Magic, który jest początkową propozycją okazuje się zbyt powszechnym określeniem aby mógł stać się znakiem towarowym. Mana Clash z kolei nie zachwyca klientów. Na koniec firma nadaje naszej karciance nazwę: Magic: the Gathering - w powszechnym skrócie MTG.



W 1997 roku Wizards of the Coast otrzymuje patent na wyłączną produkcję tej gry karcianej. Jest to możliwe, dzięki oryginalnej mechanice oraz wielu innowacyjnym elementom. Od tego czasu wydaje się wiele ciekawych karcianych gier kolekcjonerskich CCG (Collectible Card Game) i TCG (Trading Card Game), jak zbliżona w zasadach karcianka Naruto produkcji Bandai, gra karciana Duel Masters produkcji Wizards of the Coast i wiele innych.



Pierwszy turniej rozegrany przez WotC odbył się w 1994 roku. Wzięło w nim udział 512 graczy walczących w trzydniowych zmaganiach. Główną nagrodą były zestawy dodatkowe z kartami do MTG oraz różne gadżety firmy.



Niesamowity potencjał karcianki i nieprzerwanie rosnąca scena fanów spowodowała, że w 1996 roku Wizards of the Coast decyduje się na sfinansowanie turnieju Pro Tour w trakcie którego walczą najlepsi gracze Magic: The Gathering. Był to pierwszy turniej w którym za wygraną otrzymywało się znaczącą kwotę wygranych. Obecnie za pierwsze miejsce w turnieju Pro Tour nagroda wynosi 40.000 dolarów! Z czasem pojawiły się inne turnieje wzbudzające wiele emocji jak: Grand Prix czy też Mistrzostwa Krajowe. W sumie do 2009 roku Wizards of the Coast wydał na promocję oraz nagrody dla graczy kwotę powyżej 30.000.000 dolarów.



Jak wiemy, MTG ma wiele edycji i dodatków. Pojawianie się nowych kart przyciąga rzesze graczy i kolekcjonerów. Pierwsze edycje to kolejno Alpha, Beta, Unlimited i Revised; natomiast pierwszy dodatek nosi nazwę Arabia Nights. Kolejne wydania podstawowe zostają oznaczane numerycznie, od 4 do 10. Aktualnym zestawem podstawowym jest edycja M10 (Magic 2010) składająca się z 249 kart.